Wypadek w pracy w czasie pracy zdalnej. W myśl projektowanego art. 6731 § 9 kp, w razie wypadku przy pracy zdalnej, stosuje się odpowiednio regulację zwartą w art. 234 kp § 1 oraz przepisy wydane na podstawie art. 237 § 1 pkt 1 i 2 kp. Zatem, w razie wypadku w pracy, który zdarzy się w czasie wykonywania przez pracownika pracy zdalnej, obowiązki pracodawcy nie ulegną zmianie. Obowiązkiem pracodawcy nadal będzie przestrzeganie zapisów art. 234 kp oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (Dz. U. Nr 105, poz. 870).
Pracodawca, pomimo, iż zdarzenie wypadkowe nastąpiło w czasie pracy zdalnej, będzie musiał podjąć niezbędne działania eliminujące lub ograniczające zagrożenie oraz ustalić w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyny wypadku oraz zastosować odpowiednie środki zapobiegające podobnym wypadkom.
Ponadto, jego obowiązkiem będzie niezwłocznie zawiadomienie właściwego okręgowego inspektora pracy i prokuratora o śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku przy pracy oraz o każdym innym wypadku, który wywołał wymienione skutki, mającym związek z pracą, jeżeli może być uznany za wypadek przy pracy. Nie zawiadomienie właściwego okręgowego inspektora pracy, prokuratora lub innego właściwego organu o śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku przy pracy oraz o każdym innym wypadku, który wywołał wymienione skutki, mającym związek z pracą, jeżeli może być uznany za wypadek przy pracy, a także nie ujawnienie wypadku przy pracy albo przedstawienie niezgodnych z prawdą informacji, dowodów lub dokumentów dotyczących takich wypadków – jest wykroczeniem. Takie zachowanie może nawet zostać zakwalifikowane jako przestępstwo z art. 221 KK, w myśl którego: kto wbrew obowiązkowi nie zawiadamia w terminie właściwego organu o wypadku przy pracy lub chorobie zawodowej albo nie sporządza lub nie przedstawia wymaganej dokumentacji, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych albo karze ograniczenia wolności.
Obowiązki pracownicze wynikające z kodeksu pracy i innych aktów prawnych, w przypadku wypadku w czasie wykonywania pracy zdalnej, nie zostały zmienione. Nadal na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy – pracownik, który uległ wypadkowi, jeżeli stan jego zdrowia na to pozwala, powinien poinformować niezwłocznie o wypadku swojego przełożonego. Rozporządzenie nie określa terminu tego zgłoszenia, ani nie ustanawia sankcji za brak niezwłocznego zgłoszenia wypadku, W interesie pracownika leży jednak to, aby uczynił to szybko i sprawnie. Pozwoli to pracodawcy podjąć wymagane prawem działania w takiej sytuacji. M.in. powoła w takiej sytuacji, zespół powypadkowy, który, niezwłocznie po otrzymaniu wiadomości o wypadku, przystąpi do ustalenia jego okoliczności i przyczyn. Obowiązkiem zespołu powypadkowego będzie dokonanie oględzin miejsca wypadku oraz zbadanie warunków wykonywania pracy i innych okoliczności, które mogły mieć wpływ na powstanie wypadku. W związku z tym, pracownik będzie musiał udostępnić swoje stanowisko pracy zespołowi, celem dokonania oględzin. Zespół powypadkowy sporządzi – nie później niż w terminie 14 dni od dnia uzyskania zawiadomienia o wypadku – protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, który następnie zatwierdza pracodawca.
Pomimo, iż nie uległy zmianie obowiązki pracownicze, to dla pracownika świadczącego pracę zdalną, który z własnego domu tworzy miejsce pracy, zmieni się miejsce oględzin miejsca wypadku, z terenu zakładu pracy na dom. Ma to dla niego te konsekwencje, że w razie wypadku w pracy, musi udostępnić zespołowi powypadkowemu swoje mieszkanie, oczywiście nie całe, tylko to pomieszczenie, w którym świadczył pracę. Tym samym ograniczy swoje prawo do prywatności i nienaruszalności miru domowego. Przy czym, aby dokonać oględzin miejsca wypadku, po uprzednim zgłoszeniu wypadku przy pracy zdalnej przez pracownika, zespół powypadkowy musi uzgodnić termin oględzin z pracownikiem albo jego domownikiem, (w przypadku gdy pracownik ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie uzgodnić tego terminu). Jednakże zespół powypadkowy może odstąpić od dokonywania oględzin miejsca wypadku przy pracy zdalnej, jeżeli uzna, że okoliczności i przyczyny wypadku nie budzą jego wątpliwości.
W przypadku pracy zdalnej, mieszkanie staje się miejscem pracy. Jako miejsce pracy, dom, musi być bezpieczny dla pracownika, czyli nie stwarzać zagrożeń dla jego życia i zdrowia. Stanowisko pracy w domu musi spełniać wszystkie wymogi bhp. Może przecież zdarzyć się sytuacja, że w domu, który jest miejscem odpoczynku oraz wytchnienia dla pracownika, dojdzie do nieszczęśliwego zdarzenia, mającego cechy wypadku. Oczywiście zdarzenie, które się wydarzy musi być nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, powodować uraz lub śmierć oraz mieć związek z pracą. Bowiem, aby uznać zdarzenie za wypadek w pracy muszą zostać spełnione następujące przesłanki: zdarzenie musi mieć charakter nagły, musi być wywołane przyczyną zewnętrzną (pochodzącą spoza organizmu pracownika) oraz musi mieć związek z wykonywaną pracą, a ponadto w wyniku zdarzenia pracownik musi doznać uszczerbku na zdrowiu w postaci urazu lub musi nastąpić jego śmierć (art. 3 ust. 1 pkt 1-3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych). W judykaturze przyjmuje się bowiem, że przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy, może być każdy czynnik zewnętrzny (nie wynikający z wewnętrznych właściwości człowieka) zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki. W tym znaczeniu taką przyczyną może być także praca i czynność samego poszkodowanego, w tym zwłaszcza jego nadmierny wysiłek, za który u człowieka dotkniętego schorzeniem samoistnym może być uważana praca wykonywana także jako codzienne zadanie w normalnych warunkach, nadmierność bowiem wysiłku pracownika powinna być oceniana przy uwzględnieniu jego indywidualnych właściwości – aktualnego stanu zdrowia i sprawności ustroju (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2015 r., II UK 362/14). Wypadek przy pracy to działanie przyczyny zewnętrznej w ciągu krótkiego czasu, przy czym orzecznictwo za miarę czasową przyjmuje – co do zasady – okres nie przekraczający jednej dniówki roboczej (wyroki Sądu Najwyższego: z 8 grudnia 1998 r., II UKN 349/98, OSNAP 2000 nr 2, poz. 78; z 18 marca 1999 r., II UKN 523/98, OSNAP 2000 nr 10, poz. 396; z 30 czerwca 1999 r., II UKN 24/99, OSNAP 2000 nr 18, poz. 697; z 4 października 2006 r., II UK 40/06 OSNP 2007 nr 19-20, poz. 291). W orzecznictwie zauważa się, także, że nagłe zdarzenie powodujące uraz lub śmierć pracownika, może nastąpić w dowolnym czasie i miejscu pod warunkiem, że pozostaje w związku z wykonywaniem czynności pracowniczych przez osobę, która uległa wypadkowi (wyroki SN: z 13 lipca 2011 r., I UK 46/11, LEX nr 1043989; z 17 października 2011 r., I PK 53/11, LEX nr 1125078).
Zakres pojęcia związku z pracą użytego w definicji wypadku przy pracy obejmuje nie tylko wypadki, które mają miejsce podczas świadczenia pracy, lecz także zdarzenia, które nastąpiły zarówno w związku z wykonywaniem zwykłych czynności pracowniczych lub poleceń przełożonych, jak i w związku z wykonywaniem czynności na rzecz pracodawcy, choćby bez polecenia. W uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1979 r., III PZP 7/79 (OSNCP 1980 nr 3, poz. 43), czytamy, że w pojęciu “wykonywania zwykłych czynności” mieszczą się również takie czynności, jak dojście pracownika do stanowiska pracy, czynności poprzedzające i następujące po czynnościach produkcyjnych oraz inne czynności podejmowane przez pracownika w miejscu pracy, które nie są wprawdzie skierowane bezpośrednio na wykonywanie pracy, lecz służą pośrednio wypełnieniu obowiązków pracowniczych i są usprawiedliwione faktem przebywania pracownika w zakładzie pracy. Należą do nich przebranie się w ubiór roboczy, ochronny, a nawet pozostawienie garderoby w szatni, spożycie posiłku, udanie się do biura celem załatwienia spraw administracyjnych itp. Są to czynności niemające bezpośredniego związku z wykonywanie pracy, ale które są prawnie i życiowo uzasadnione istotą stosunku pracy. Zatem poparzenie się pracownika wrzątkiem w czasie gotowania zupy dla rodziny nie będzie spełniało cech definicji wypadku przy pracy, ze względu na brak związku z pracą, pomimo, iż zdarzyło się w godzinach pracy. Podobnie jak choroba pracownika, która ujawniła się w godzinach pracy, a tkwiła już w organizmie pracownika. A jej nasilenie nie miało związku z pracą, bo nie było np. nadmiernego stresu (przy zawałach serca), ani przemęczenia spowodowanego choćby nadmierną liczbą godzin nadliczbowych. Przyczyna pochodziła bowiem z organizmu pracownika, nie była przyczyną zewnętrzną.
Kwestia ewentualnego naruszenia przez pracownika przepisów BHP nie ma znaczenia dla ustalenia, czy zdarzenie było wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej. Ewentualne udowodnione naruszenia przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub w skutek rażącego niedbalstwa, jest jedynie negatywną przesłanką uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego związanych z wypadkiem przy pracy, nie zmieniając kwalifikacji zdarzenia jako wypadku (wyrok SN z 6.09.2017 r., I UK 374/16, LEX nr 2389590). Nie przestrzeganie więc przez pracownika przepisów bhp, nie wpłynie na uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy. Jednakże, jeśli pracownik zaplącze się w niedbale porozrzucane przewody od użytkowanych urządzeń elektrycznych, w wyniku czego, przewróci się i dozna urazu, to oczywiście, będzie to wypadek w pracy, ale pracownik może zostać pozbawiony świadczeń z ubezpieczenia społecznego z powodu swojego rażącego niedbalstwa.
Oczywiście wypadek w domu w czasie pracy zdalnej będzie wiązł się z pewną utratą prywatności i zakłóceniem miru domowego, ale nie ma innej możliwości dokonania prawidłowego ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku, niźli dokonanie oględzin. Pracownik, korzystając z tego, że pracuje zdalnie, nie musząc opuszczać pieleszy domowych, wyraża zgodę się na to, aby uczynić z pokoju, w którym pracuje, pomieszczenie pracy. W związku z czym, w mojej ocenie, pracownik musi zgodzić się na oględziny miejsca wypadku przez zespół powypadkowy, ale nie oznacza to konieczności wpuszczania do domu wycieczek z zakładu pracy (chyba, że chcą odwiedzić chorego i on wyrazi na to zgodę). Można zadać pytanie, czy pracownik może sam zrobić fotografie miejsca wypadku, o ile jego stan zdrowia na to pozwoli, unikając w ten sposób oględzin? Projektodawca uznał, że tak, bowiem zespół powypadkowy może odstąpić od dokonywania oględzin miejsca wypadku przy pracy zdalnej, jeżeli uzna, że okoliczności i przyczyny wypadku nie budzą jego wątpliwości.
Oczywiście, zasadą powinno być naocznie dokonywanie przez zespół powypadkowy oględzin miejsca wypadku. Nie można przecież wykluczyć sytuacji, że pracownik z braku doświadczenia w dziedzinie bhp, pominie podczas fotografowania istotne szczegóły niezbędne dla prawidłowego ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku, na które zwróciłby specjalista z zakresu bhp, będący członkiem zespołu powypadkowego. Nasuwa się w tym momencie także pewna analogia z postępowaniem karnym, gdzie celem oględzin jest obiektywna rekonstrukcja przebiegu zdarzenia i zabezpieczenie rzeczowego materiału dowodowego dla potrzeb postępowania karnego. Osiągnięcie głównego celu możliwe jest dzięki realizacji celów cząstkowych, które określa reguła tzw. 7 złotych pytań kryminalistyki – co? gdzie? kiedy? jak? czym? dlaczego? kto?.
http://pila.szkolapolicji.gov.pl/spp/dzialalnosc/ogledziny/359,Pojecie-ogledzin-i-ich-podstawy-prawne.html. Zasada z postępowania karnego powinna zostać zastosowana w postępowaniu powypadkowym i aby została urzeczywistniona, oględziny muszą zostać przeprowadzone na miejscu zdarzenia, a nie na podstawie fotografii.
Nie ma też pewności, czy pracownik, który ustali z pracodawcą i inspektorem pracy, że sfotografuje miejsce zdarzenia, w razie sporu nie podniesie wobec pracodawcy zarzutu niewłaściwego wywiązania się z nałożonych przez rozporządzenie wypadkowe obowiązków. Badającym wypadek może zarzucić brak prawidłowych ustaleń wynikających z braku oględzin przeprowadzonych naocznie.
Wielu pracowników dochodzi roszczeń na drodze cywilnej po kilku latach od zdarzenia. Uważają bowiem, że świadczenia z ubezpieczeń społecznych nie zrekompensowały im wszystkich strat materialnych i niematerialnych, które ponieśli wskutek wypadku w pracy.
Podsumowując, do wypadku w pracy, który nastąpi w czasie pracy zdalnej będziemy stosować obowiązujące przepisy prawa w zakresie wypadków przy pracy. Na pracodawcy nadal będzie spoczywał obowiązek ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku, a na pracowniku obowiązek jego zgłoszenia. Przy ocenie, czy nastąpił wypadek w pracy, nadal będziemy brali pod uwagę, związek funkcjonalny, miejscowy i czasowy z wykonywaną pracą. Inspektorzy pracy będą analizować przyczyny i okoliczności wypadków w pracy, które zdarzą się w czasie wykonywania pracy zdalnej. Należy jednak pamiętać o tym, aby podejmować działania, które ograniczą do minimum możliwość wystąpienia zdarzenia wypadkowego. Działania te powinni podejmować zarówno pracodawcy jak i pracownicy, bowiem leży to w interesie obu stron stosunku pracy.
Autor:
Marcin Stanecki
Radca prawny