Kodeks pracy i wszystkie zasady dotyczące zatrudnienia to zawsze ciężki orzech do zgryzienia, tak dla pracodawcy jak i pracownika. Dziś zajmiemy się L4 w pierwszym miesiącu pracy, postaramy się przybliżyć zasady wyliczania i objaśnić komu się należy, a kto musi przepracować pełne trzydzieści dni pracy. Sprawdzimy, jakie są wyjątki od reguły i kogo obowiązuje okres wyczekiwania. Przejdźmy do rzeczy.
Na zwolnienie lekarskie, czyli niezdolność do pracy z powodu choroby możemy pójść zawsze kiedy nasz stan zdrowia nie pozwala nam pracować. Problemem jest, czy należy nam się za tę nieobecność wynagrodzenie chorobowe od pracodawcy, czy będziemy korzystać z zasiłku chorobowego z ZUSu.
To czy należą nam się jakiekolwiek pieniądze, zależeć będzie od okresu wyczekiwania, który regulowany jest za pomocą ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, a konkretnie Rozdział 2, artykuł 4:
Art. 4. 1. Ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego:
1) po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego – jeżeli podlega obowiązkowo temu ubezpieczeniu;
2) po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego – jeżeli jest ubezpieczony dobrowolnie.
2. Do okresów ubezpieczenia chorobowego, o których mowa w ust. 1, wlicza się poprzednie okresy ubezpieczenia chorobowego, jeżeli przerwa między nimi nie przekroczyła 30 dni lub była spowodowana urlopem wychowawczym, urlopem bezpłatnym albo odbywaniem czynnej służby wojskowej przez żołnierza niezawodowego.
Pokazuje nam to jasno, że możemy mówić o jakichkolwiek świadczeniach pieniężnych otrzymanych dzięki ubezpieczeniu chorobowemu tylko w wypadku, gdy pracujemy nieprzerwanie przez 30 dni w przypadku umowy o pracę, lub 90 dni jeśli podlegamy dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu w przypadku innych umów. Wyjątkami są tu:
Przejdźmy do kolejnego punktu, a więc kto zapłaci pracownikom w przypadku niezdolności do pracy, przy założeniu, że zostali oni objęci ubezpieczeniem chorobowym? Tu sprawa jest oczywista – pracodawca. Reguluje to artykuł 92 z kodeksu pracy i mówi jasno, że do 33 dni niezdolności do pracy w ciągu roku, dla pracowników poniżej 50 roku życia i do 14 dni w przypadku tych powyżej 50 roku życia, wynagrodzenie chorobowe wypłaca pracodawca, a w przypadku przekroczenia tych limitów, zasiłek chorobowy finansowany jest z ZUSu.
Najpierw odnieśmy się do Kodeksu Pracy, który mówi nam:
Art. 92. Kodeksu pracy
1. Za czas niezdolności pracownika do pracy wskutek:
1) choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną – trwającej łącznie do 33 dni w ciągu roku kalendarzowego, a w przypadku pracownika, który ukończył 50 rok życia – trwającej łącznie do 14 dni w ciągu roku kalendarzowego – pracownik zachowuje prawo do 80% wynagrodzenia, chyba że obowiązujące u danego pracodawcy przepisy prawa pracy przewidują wyższe wynagrodzenie z tego tytułu;[…]
4. Za czas niezdolności do pracy, o której mowa w § 1, trwającej łącznie dłużej niż 33 dni w ciągu roku kalendarzowego, a w przypadku pracownika, który ukończył 50 rok życia, trwającej łącznie dłużej niż 14 dni w ciągu roku kalendarzowego, pracownikowi przysługuje zasiłek chorobowy na zasadach określonych w odrębnych przepisach.
Wynika z tego, że w wypadku wynagrodzenia chorobowego przysługuje nam 80% wynagrodzenia. Ale czym jest to 80%? Jest to średnia wyliczona z pensji z ostatnich 12 miesięcy i to wynagrodzenie przysługuje tylko tym, u których powstał stosunek pracy w okresie dłuższym niż 30 dni. W przypadku osób, które obejmuje ubezpieczenie chorobowe, ale okres pracy jest niższy niż miesiąc, wynagrodzenie miesięczne określone jest za pomocą ustawy zasiłkowej:
Art. 37. [Niezdolność do pracy przed upływem pełnego miesiąca]
1. Jeżeli niezdolność do pracy powstała przed upływem pełnego miesiąca kalendarzowego ubezpieczenia chorobowego, podstawę wymiaru zasiłku chorobowego stanowi wynagrodzenie, które ubezpieczony będący pracownikiem osiągnąłby, gdyby pracował pełny miesiąc kalendarzowy.
Wynika z tego, że wynagrodzenie, które zostanie nam wypłacone, zostanie wyliczone z pensji brutto widniejącej na umowie, niezależnie od naszych porozumień z pracodawcą dotyczących premii uznaniowych, które ten nam obiecał, lecz nie ujął na umowie.
Załóżmy, że zwolnienie chorobowe przysługiwało pracownikowi, a jego niezdolności do pracy wyniosła 10 dni w pierwszym miesiącu pracy. Potrzebujemy kwoty brutto – “X”, pomniejszonej o podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie chorobowe 13,71% i dopiero tę kwotę (Y) dzielimy przez 30 dni.
X- (X*13,71%) =Y
Y/30=Z
“Z” jest tu wynagrodzeniem dziennym przy 100% wynagrodzenia chorobowego (wypadek w pracy, lub w drodze do pracy, ciąża, itp.). Wyliczając kwotę dla chorego pracownika, którego nie dotyczą te wyjątki, musimy pamiętać, że należy mu się tylko 80% zwykłego wynagrodzenia.
Z*0,8=A
Dopiero kwota “A” mnożona przemnożona przez ilość dni absencji w pracy daje nam wynagrodzenie chorobowe należne pracownikowi.