Czy firmy stać na (not)well-being?
WHO wielokrotnie podkreśla, że każda inwestycja w leczenie depresji i lęku przynosi czterokrotny zwrot w poprawie zdrowia i zdolności do…
WHO wielokrotnie podkreśla, że każda inwestycja w leczenie depresji i lęku przynosi czterokrotny zwrot w poprawie zdrowia i zdolności do pracy. Czy to nie jest już wystarczająca zachęta, by wygospodarować czas i pieniądze na inwestycję w dobrostan pracowników – a przy okazji w nas samych? Pozytywna atmosfera i dobre samopoczucie zespołu wpływają przecież na każdego w organizacji: od szeregowego pracownika, przez menedżera, aż po prezesa; od firm zewnętrznych po lojalnych klientów.
Jeśli więc pytamy, czy firmy stać na well‑being, warto odwrócić pytanie: czy stać je na jego brak?
Dlaczego zysk nie kończy się na ROI?
Kiedy analizujemy zwrot z inwestycji w zdrowie psychiczne, łatwo zatrzymać się na liczbach: czterokrotna oszczędność na absencjach czy wzroście produktywności to konkret, który przekonuje zarządy.. zdecydowanie jednak warto zwrócić uwagę na szersze, pozytywne efekty zewnętrzne, które wykraczają daleko poza firmowe Profit and Loss.
Społeczne – gdy pracownicy czują się dobrze, rzadziej chorują i mniej obciążają publiczną służbę zdrowia. Chętnie pomagają innym i angażują się w życie lokalnej społeczności, co buduje silniejsze i bardziej odporne otoczenie.
Demograficzne – energetyczni, dobrze funkcjonujący psychicznie dorośli rzadziej rezygnują z aktywności zawodowej. To szczególnie ważne w starzejących się społeczeństwach, gdzie każda para rąk do pracy ma znaczenie dla stabilności systemów emerytalnych.
Międzypokoleniowe – rodzice, którzy otrzymują wsparcie psychiczne w pracy, przekazują zdrowsze wzorce swoim dzieciom. Inwestycja w zdrowie psychiczne jednej generacji obniża ryzyko zaburzeń w kolejnej, zmniejszając presję na systemy edukacji i ochrony zdrowia.
Ekonomiczne – oprócz redukcji bezpośrednich kosztów (absencja, prezenteizm), zyskujemy przyciąganie talentów oraz odporność na wahania gospodarcze. Firmy, które naprawdę dbają o ludzi, łatwiej zatrzymują pracowników nawet w trudnych czasach.
Innymi słowy: inwestycje w dobrostan to nie zazielenianie raportu ESG, lecz sprawdzona strategia rozwoju społeczno‑gospodarczego.
Co podcina skrzydła dobrostanowi?
56% pracowników twierdzi, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy doświadczyło wypalenia zawodowego.
Nawet najlepszy program well‑being nie zadziała, jeśli codzienność zespołu będzie przypominać tor z przeszkodami. WHO wyróżnia cały katalog zagrożeń psychospołecznych – czynników w środowisku pracy, które osłabiają zdrowie psychiczne. W praktyce najczęściej spotykamy je w dwunastu odsłonach. Jeśli rozpoznasz je w swojej firmie, to pierwszy sygnał, że trzeba działać.
Gdy zadania są zbyt proste lub zbyt trudne, pojawia się frustracja – ktoś się nudzi, inny gubi pewność siebie. Oba stany grożą wypaleniem.
Za dużo zadań, a za mało czasu lub ludzi. Efekt: długie nadgodziny i tempo, którego nie da się utrzymać bez kosztów zdrowotnych.
Brak kontroli nad zakresem obowiązków czy grafikiem pozbawia poczucia sprawczości, a to prosta droga do chronicznego stresu.
Hałas, upał, zła ergonomia czy ryzyko wypadku – to czynniki, które wykańczają zarówno ciało, jak i psychikę.
Gdy akceptowane są plotki, publiczne krytykowanie czy „polowanie na błędy”, stres staje się normą.
Pracownik, który nie może liczyć na kolegów ani przełożonego, szybciej traci motywację i pewność siebie.
Nawet pojedynczy incydent wpływa na poczucie bezpieczeństwa całego zespołu.
Pomijanie, umniejszanie lub gorsze traktowanie z powodu płci, wieku, pochodzenia czy orientacji seksualnej podkopuje zdrowie psychiczne – również świadków takich sytuacji.
Kiedy nie wiadomo „co leży w moich obowiązkach”, decyzje paraliżuje lęk przed krytyką.
Zbyt szybki lub zbyt wolny progres zawodowy dezorientuje i wzmaga presję, że trzeba „udowadniać swoją wartość” każdego dnia.
Stały lęk o jutro plus brak funduszy na podstawowe potrzeby to kombinacja szczególnie wyniszczająca.
Sprzeczne oczekiwania ze strony rodziny i pracodawcy prowadzą do poczucia winy i chronicznego przeciążenia.
Firmy inwestują – i to się opłaca
Jeszcze pięć lat temu pytanie „czy warto?” było jak najbardziej zasadne: w 2020 r. formalny program well‑being miało zaledwie 61% organizacji. Dziś to już 87%, a z firm, które mierzą zwrot z inwestycji, aż 95% widzi pozytywny ROI. To nie kosmetyka – to rynkowy standard.
Co się zmieniło? Przede wszystkim zakres i jakość działań. Minęły czasy, gdy dobrostan oznaczał owocowe czwartki i konkursy na liczbę kroków.
Od wsparcia zdrowia psychicznego (konsultacje psychologiczne, programy mindfulness) po elastyczne formy pracy i holistyczne programy wellness – firmy testują i skalują inicjatywy, które jeszcze niedawno były niszowe. Dzięki temu:
Co decyduje o wysokim zaangażowaniu i ROI
87% firm z listy Fortune 500 oferuje co najmniej jedną formalną inicjatywę na rzecz dobrego samopoczucia.
Sama „medytacja online raz w tygodniu” może być pustym checkboxem – różnica leży w dopasowaniu do potrzeb, zaangażowaniu liderów i systematycznej ewaluacji.
Z drugiej strony rosną oczekiwania pracowników: według najnowszych badań 82% kandydatów deklaruje, że wsparcie zdrowia psychicznego jest kluczowym kryterium przy wyborze oferty pracy. Jeśli firma nie pokaże konkretnych działań, przegra walkę o talenty zanim spotka kandydata na rozmowie.
Programy holistyczne – firmy, które oferują cztery lub więcej rodzajów wsparcia (psychika, aktywność fizyczna, odżywianie, finanse itp.) i dbają o realne zaangażowanie pracowników, notują znacznie lepsze wyniki. 24% z nich osiąga zwrot 150% i więcej. Tam, gdzie dostępne są zaledwie dwa lub mniej komponentów, ROI spada do przedziału 0–50%.
Mocne wsparcie zarządu – zaangażowanie najwyższego kierownictwa to najlepszy prognostyk udziału pracowników. Przy niskim zaangażowaniu (<30%) średnia frekwencja w programie sięga 44%. Gdy wsparcie zarządu przekracza 70%, rośnie ono do 80%.
Czy to oznacza, że każda organizacja musi mieć perfekcyjny, rozbudowany program? Niekoniecznie. Ale dzisiaj – bardziej niż kiedykolwiek – brak jakichkolwiek inicjatyw wellbeingowych staje się jasno widoczną słabością biznesową.
Oto, co najlepsze firmy robią inaczej, wplatając zdrowie psychiczne bezpośrednio w DNA swojej firmy:
Technologia zmieni zasady gry
Według badań branżowych 59 % liderów sektora wellness uważa, że do 2026 r. narzędzia oparte na sztucznej inteligencji staną się kluczowe w zarządzaniu zdrowiem psychicznym pracowników. Aplikacje monitorujące nastroje, boty‑terapeuci czy spersonalizowane ścieżki wsparcia psychicznego będą tak samo oczywiste, jak dzisiejsze platformy benefitowe.
Depresja i stany lękowe „wymazują” z kalendarzy firm 12 miliardów dni roboczych rocznie – to jakby wszyscy pracownicy świata zrobili sobie miesiąc przerwy od pracy. W przeliczeniu na pieniądze to około 1 bilion USD odparowujących z globalnej gospodarki..
Przestarzałe myślenie, które musimy porzucić:
„Jeśli ludzie przychodzą i nie narzekają, to wszystko jest w porządku”.
To może wiele kosztować Twoją firmę.
Work Life Fusion 2026
Jeśli idea zrównoważonej kariery i holistycznego well‑beingu jest Ci bliska, zarezerwuj w kalendarzu 10–11 stycznia 2026 r. i dołącz do nas w Warszawie na Konferencji Zrównoważonej Kariery: Work Life Fusion. W gronie ekspertów biznesu, HR i psychologii pracy będziemy rozmawiać o najnowszych trendach, narzędziach oraz case studies, które pomagają łączyć życie zawodowe i prywatne bez kompromisów.
Szczegóły programu już wkrótce. Pytania i rezerwacje przyjmujemy pod adresem: info@worklifefusion.com oraz na stronie:
https://www.worklifefusion.com/
Most Wanted Sp. z o. o. © 2025 Wszystkie prawa zastrzeżone. Designed by DESIGO.
